Zbigniew Walkiewicz

Rytm ziemi... Na koniec, jest jeszcze kwestia robienia tego, co łatwe w terenie. Łatwo jest zatrzymać samochód w zatoczce, wyjść, przejść kilka kroków i zrobić zdjęcie. Oczywiście, w Wlk Brytanii są fantastyczne widoki, które można podziwiać wprost z zatoczek przy drodze. W sensie fotograficznym, satysfakcja z robienia zdjęć w takich miejscach jest jednak ograniczona. Fotografia to świetny powód do chodzenia, jazdy rowerem lub wspinania. Fotografia krajobrazu służy, między innymi, ucieczce od komfortu i rutyny naszego codziennego życia. Rytm, którym idziemy, zbliża nas do rytmu ziemii. Możemy się wyciszyć, uspokoić, nacieszyć świeżym powietrzem, poczuć porę roku i dnia. Wraz z praktyką, rośnie nasza tolerancja na ciężar plecaka fotograficznego. Uczymy się czerpać przyjemność ze skomplikowanego rozstawiania statywu i z perspektywy, że może on nam pomóc wykonać unikalne ujęcie. Nasza kreatywność staje się wyrażeniem czasu i miejsca, jak i nas samych. Trudne działania dają prawdziwą przyjemność, jaką czerpiemy z całego procesu. Nie każde wyjście musi być zagrażającą życiu przygodą, ale jakakolwiek wyprawa z dobrym aparatem (najlepiej takim z pełną kontrolą manualną) i solidnym statywem przyniesie dużo więcej satysfakcji niż popołudnie spędzone przed telewizorem. Joe Cornish - mistrz brytyjskiej fotografii krajobrazowej...

Ostatnio użytkownik zalogował się do serwisu 24-12-2016 o godzinie 08:58:31